sobota, 4 sierpnia 2018

Pierwsze spotkanie


Po raz pierwszy zobaczyłem morze kiedy miałem 34 lata. To było nasze "miodowe" wakacje. Pojechaliśmy z młodą żoną w Krym, do miasteczka Simeiz, na samym północy półwyspy Krym. Rankiem poszedłem nad morze. Stojąc na wysokim urwisku, patrzyłem w nieco wygięty horizont. Po raz pierwszy nie widziałem drugiego brzegu. Pomyślałem - jak wielki jest ten, kto to stworzył. I jeszcze - poczucie wielkiej wdzięczności Stwórce tego piękna, za możliwość to poprostu zobaczyć.....